Mała szpula, ale cenna

Anonim

Ekonomiczny dwupiętrowy domek z przedszkolem na trzysta.

Mała szpula, ale cenna 14806_1

Mała szpula, ale cenna
Częściowo remont, częściowo lekki wdzięczny dom jest otwarty na południe i ostrożnie "wyrwany" od wszystkich innych.
Mała szpula, ale cenna
Projektowanie balkonu z rur stalowych ocynkowanych był gotowany z rękami samych właścicieli.
Mała szpula, ale cenna
Dzięki przesuwnym szklanym partycji światło przenika do salonu naraz od trzech stron.
Mała szpula, ale cenna
Większość mebli kuchennych i akcesoriów zakupionych w sklepie IKEA.
Mała szpula, ale cenna
Z sypialni można wyjść z tarasu z 22 m2 znajdującym się na dachu. Stąd znajduje się piękny widok na otaczające ogrody.
Mała szpula, ale cenna
Plan piętra.
Mała szpula, ale cenna
Plan drugiego piętra.

Często, słysząc wykrzykniki, mówią, że nie będziesz zbudować nic dobrego na sześćset tkania, wewnętrznie się zgadzamy. Rzeczywiście, z wyjątkiem tego, że zbudujesz rodzaj ławki lub chaty w Curiy Nogi. Ale okazuje się, a na małej działce może pomieścić prawdziwy dom, piękny i funkcjonalny. Tak, dla ogrodu, miejsce pozostanie.

Są miejsca w Niemczech, gdzie ziemia jest droższe, a wolne obszary są mniejsze niż, wydaje się, w reszcie świata. Weźmy na przykład otoczenie Darmstadt ...

Celenet młodzi architekci - Marion Boh i Peter Keller - pomyślany do osiedlenia się w oddzielnym domu. Kupuj mieszkanie w niektórych nowych częściach zdalnego nie chciał. Postanowili więc zbudować prawo na stronie nadrzędnej - więc mówić, w drugim rzędzie.

Należy pamiętać, że wiele słynnego zielonego obszaru marzeń o uroczym ogrodach tego słynnego zielonego obszaru. Ale te strony są bardzo małe - mniej niż 600 m2 (naszym zdaniem 6 akrów). I nie możesz ich kupić - w ogóle nie oferujesz, ani oferować, ale dla prawdziwie kwot astronomicznych.

W ogrodzie rodzicielskim młodzi ludzie otrzymali "całość" 290 m2. Nasi bohaterowie postanowili nie powtórzyć doświadczenia bliźniego, który zbudował drugi budynek w głębi witryny, przy maksymalnej odległości od pierwszego. Położyli dom w centrum - tak, że 110 m2 pozostawił za nim na oddzielny ogród.

Według obszaru miejscowości wszystkie domy tego obszaru powinny mieć dach dupleksu. Ale w tym przypadku uzyskano pozwolenie na wydanie dachu, ponieważ nawet górna część jest jeden i pół metra poniżej otaczających budynków i nie jest widoczna z przylotów przylegających do witryny. Ponadto młodzi gospodarze dali obietnicę w przyszłości blisko jej krajobrazu (obietnica, przy okazji, została już spełniona).

Sam budynek jest wyraźnie podzielony na dwa różne cele i rodzaj części. Ten skierowany jest na północ, wykonany z cegieł krzemianowych pokrytych tynkiem. Jest kompaktowy i - do rozważań oszczędzania ciepła - niewielka liczba okien. Oto wszystkie lokale ekonomiczne i niemieszkalne: piwnica, hol wejściowy, kuchnia, łazienki, kotłownia. Moduł zbiórki sąsiadujący z ceglaną częścią, w której znajdują się pokoje salonowe. Jest to lekka konstrukcja stalowych podpór. Belki w kształcie litery L odbywają się wokół obwodu, które włożyły elementy sufitowe prefabrykatów z betonu. Ogólnie rzecz biorąc, wystarczająco niedrogi i zaprojektowany do szybkiego modelu budowlanego.

Następnie właściciele zajęli budowę projektu drewnianych stojaków. W tym celu aktywnie pomogli przyjaciółmi-kolegom, którzy otrzymali przyjemną okazję do zastosowania swojej wiedzy teoretycznej w praktyce. Od wewnątrz drewniana rama oddzielono paneli ściennych z płyty gipsowo-kartonowej, poza modrzewem i górnym piętrem, penzyną penthauc, - arkusze profilowanej metalu.

Nie tylko projekt, ale także wiele prac nad aranżacji architektów, architekci spełnili niezależnie. Na przykład kroki schodów zaprojektowanych przez nich są rzucane na zamówienie z betonu i zamontowane w ścianie za pomocą wzmocnionego śrub. Ale poręcze do tego (z pasków stalowych 20 x 60 mm) Gospodarze zostały spawane i instalowane na własną rękę. Na pierwszym planie wykonane z drewna i metalowych drzwi szklanych (grubości 10 mm) są również wykonane na zamówienie na projekcie autora. Architekci sami umieścili płytki i zaangażowali się w krajobrazowo maleńki ogród, z miłością i starannie uderzyli przez niego. Jedynym, na końcu pracy, Peter Keller żałował, jest to, że zabrał się, by położył drogi parkiet. "Wiesz, dostosowane masywne tablice, cyklizować je i zamknąć szwy, że cena była taka trudna, że ​​cena zażądana przez kierowcę parkietowego - 120 marek na metr kwadratowy - na końcu nie wydawał się już zbyt wysoki". Cóż, zrozumienie ma doświadczenie.

Czytaj więcej